maj 28th, 2008
Dane z badania Jakoba Nielsena
Kilka dni temu miałem przyjemność uczestniczyć w Usability Week 2008 w Londynie (szkolenie usability prowadzone przez dość znanego guru użyteczności Jakoba Nielsena). Na szkoleniu Nielsen prezentował trochę danych ze swoich badań (jak mówił na prezentacjach we wszystkich badaniach przetestowano razem 2 996 użytkowników z 18 krajów).
W poście postanowiłem zaprezentować trochę danych związanych z wyszukiwarkami. Oczywiście do tych danych (jak niemal każdych danych w tego typu badaniach) należy podejść z dystansem. Same wyniki badań warte są moim zdaniem warte przejrzenia.
Wyszukiwarki a użytkownicy
- Procent użytkowników, którzy przewinęli pierwszą stronę wyników wyszukiwania: 52%
- Procent użytkowników, którzy obejrzeli więcej niż jedną stronę wyników wyszukiwania: 5%
- Liczba kliknięć użytkowników przy wyszukiwaniu (procentowo):
- 0 kliknięć (np. informacja została znaleziona już w samym wynikach wyszukiwania): 31%
- 1 kliknięć:47%
- 2 kliknięć:13%
- 3 kliknięć:4%
- 4 kliknięć i więcej: 5%
Ilość wyrazów w zapytaniu użytkownika
Wiele przy okazji SEO i SEM mówi się o coraz większym wykorzystaniu długiego ogona (dużej ilości niszowych słów kluczowych). Poniższe badanie, które polegało na sprawdzaniu ilości słów w frazach kluczowych wpisywanych do wyszukiwarki jest potwierdzeniem tych stwierdzeń. Przy ocenie wyników proszę wziąć pod uwagę, że badano głównie słowa kluczowe w języku angielskim.
| 1994 | 1997 | 2004 | 2008 | |
| 1 słowo | 81% | 44% | 36% | 20% |
| 2 słowa | 14% | 33% | 36% | 26% |
| 3 słowa | 4% | 14% | 16% | 20% |
| 4 słowa | 1% | 5% | 6% | 16% |
| 5+ słow | 0% | 2% | 7% | 18% |
| Średnia długość | 1.3 | 1.9 | 2.2 | 3.1 |
Czas spędzony na przeszukiwaniu wyników wyszukiwania wyszukiwarki
- jak wynikało z wykładu duża część badanych słów kluczowych dotyczyła zapytań informacyjnych (np.” jaką prędkość może rozwinąć rekin”)
- na osi Y jest średni czas spojrzenia na wyniki wyszukiwania (w sekundach)
Zachowania użytkowników w Internecie (2008)
- Pierwsza czynność przy zadaniu (nie była sprecyzowana witryna przed zadaniem)
- 89% użytkowników skorzystało z wyszukiwarki (było 88% w 2004 roku)
- 3.1 witryn (poza wyszukiwarkami) odwiedzonych w czasie zadania (było 3.2 w 2004 roku)
- Pierwsza strona odwiedzona po wyszukiwaniu:
- Strona główna : 25% użytkowników (było 40% w 2004 roku)
- czas spędzony na stronie głównej 25 sekund (było 27 w 2004 roku)
- Strona główna : 25% użytkowników (było 40% w 2004 roku)
- Strony wewnętrzne: 75% (było 60% w 2004 roku)
- czas spędzony na podstronie: 47 sekund (było 51 w 2004 roku)
- Całkowity czas spędzony na stronie:
- 1 minuta 42 sekundy w czasie odwiedzania strony w czasie wykonywania zadania (było 1 minuta 49 sekund)
- 2 minuty 34 sekund na finalnej stronie wykonywanego zadania (było 3 minuty 49 sekundy w 2004 roku)
W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Dane z badania Jakoba Nielsena
Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google
23 komentarze to “Dane z badania Jakoba Nielsena”
Odpowiedz komentarzem
You must be logged in to post a comment.
Posty w RSS
moral z tego taki ze ludziom sie juz nie chce nic szukac, nie chce juz im sie siedziec na stronach i je przegladac, poprostu skacza od informacji do informacji ;] leniwce 😉
No prosze prosze 🙂 Ładnie się bawisz Mariusz… informacje rewelacyjne w szczególności że podawane przez J. Nielsena. Mam prośbę o wyjaśnienie wykresu słupkowego (dokładnie chodzi o oznaczenie osi y)?
@bumfank – użytkownicy są bardzo niecierpliwi, na samych stronach jeszcze bardziej niż przy wyszukiwaniu 🙂
@Bartek – jaka zabawa – nauka, nauka, nauka :). Na osi Y jest średni czas spojrzenia na wyniki wyszukiwania (w sekundach)
Wg mnie ludzie są coraz bardziej leniwi i niecierpliwi. Wynika to z:
1) natłoku informacji- coraz więcej stron a trudno o dobrą informację google nie zawsze ją daje
2) Coraz więcej podawania papki gdzie wchodzą i nie znajdują tego czego szukali ( pakowanie słowami kluczami- google łapie słowa z tekstu jak u mnie i słowo występuje mix ale to nie jest to czego szukają)i to ich irytuje i przekłada się na skakanie na następne strony
3) wszystko by chcieli za darmo bo po co płacić. W wynikach mam jak szukają za darmo free wszystko za darmo- a najlepsze dzwonienie na komórki za darmo, albo jak załadować konto orange za darmo hehhehe
Taka już ludzka natura.
alex
Rozumiem, że liczba kliknięć w przybliżeniu odpowiada pozycji strony?
Mariusz, lejesz miód na moje serce ;)…
Informacje zawarte w punkcie:
„Ilość wyrazów w zapytaniu użytkownika”
bardzo ladnie pasuje do lansowanej przez nas koncepcji Long Tail.
P.S. Ostatnio na spotkaniu SEO uslyszalem od chlopaków z branży że mam nową ksywę: „Dlugi ogon” ;D
Gdybyś to usłyszał od dziewczyn….. 🙂
ja pozycjonuję na długie frazy już od dawna bo zauważyłem, że ludzie już dawno wpisują masę słów zresztą ja sam też- wymagania są coraz większe u ludzi a ale co z tego jak małpiatki ( ludzie z google) przeglądają strony i kicha i banują albo sami dają pr ręcznie. Napisz coś o tym lepiej tutaj bo nikt o tym nie pisze, że robot google ma masę małpiatek do przeglądania stron i jak się małpiatce nie spodoba to nici z twojej pracy.
@alex – przede wszystkim mamy coraz większe wymagania i coraz mniej chcemy dać od siebie
@Sebastian – co masz dokładnie na myśli?
@Cezary – no tak intensywnie promujecie tę ideę. Trzeba mieć również na uwadze, że długi ogon, a długi ogon słów sprzedażowych to dwie różne sprawy 🙂
@Yeden – to by moja narzeczona dopiero dała 🙂
hmm…czyli z badan wynika coraz bardziej ze userzy w wyszukiwarki chca wpisywac zdania lub frazy zrozumiale dla czlowieka a nie jak kiedys jedno czasami 2 slowa
[…] W dalszych slajdach można znaleźć informacje mniej więcej zbieżne z tym o czym pisał jakiś czas temu Mariusz Gąsiewski odnośnie ilości słów z jakich składają się zapytania: […]
[…] http://www.ittechnology.us/dane-z-badania-jakoba-nielsena/ […]
[…] Usability Week 2008 w Londynie […]
Pokazano wyniki dla witryn amerykańskich, warto także przypomnieć, że takie badania dla witryn polskich zostały przeprowadzone też w Polsce. W e-mentorze z SGH zostały opublikowane http://e-mentor.edu.pl/artykul_v2.php?numer=21&id=469 na rysunku nr 5. Dokładne dane liczbowe dla stron polskich w roku 2007 wyglądają nastepująco:
24,7% – 1 wyraz
32,2% – 2 wyrazy
17,3% – 3 wyrazy
10,9% – 6 wyrazy
5,8% – 5 wyrazów
2,5% – 6 i więcej wyrazów
[…] Dariusz Szpak w swojej prezentacji skupił się na temacie pozycjonowania dla długiego ogona słów kluczowych. Użytkownicy wpisują do wyszukiwarek coraz dłuższe słowa kluczowe. […]
[…] jeszcze nie wiem, czy warto jest interesować się long tailem. Na chłopski rozum warto. Według badań, które ostatnio tu jakoś czytałem też warto. To chyba warto używać metody Long […]
[…] ilość wpisywanych słów w wyszukiwarkach na przestrzeni ostatnich lat (źródło: Badanie Jakoba Nielsena). Początkowo wyszukiwarki dawały trafne rezultaty tylko dla krótko sprecyzowanych fraz, jak […]
long tail… idea od kilku lat promowana przez MaxRoya… 🙂
[…] z badania Jakoba Nielsena – http://www.ittechnology.us/dane-z-badania-jakoba-nielsena/Artykuł z badań Enquiro – […]
[…] wpisywanych słów w wyszukiwarkach na przestrzeni ostatnich lat (źródło: Badanie Jakoba Nielsena). Początkowo wyszukiwarki dawały trafne rezultaty tylko dla krótko sprecyzowanych fraz, […]
[…] przeprowadzono wiele badań nad zachowaniami internautów. Przytoczę tu pochodzące od Jakoba Nielsena oraz Experian Hitwise z 2011, prezentują jak użytkownicy na przestrzeni lat zmienili swoje […]
Dobrze,że pozycjonowanie rozwija się w kierunku long tail. To też korzyść dla wyszukujących.
Nie od dziś wiadomo że longtail to przyszłość. Im wiecej na wielowyrazowych fraz tym lepiej