Mariusz Gąsiewski

Pracownicy Google o personalizacji

Personalizacja wyników wyszukiwania wyszukiwarek będzie w przyszłości nabierała na znaczeniu. Już teraz odgrywa ono dość istotną rolę w rozwijaniu algorytmów wyszukiwania Google. W niedawnym poście Przyszłość Google – personalizacja opisywałem patenty i mechanizmy wyszukiwawcze, które są związane z spersonalizowanym wyszukiwaniem w Google. Opisywałem tam wówczas prawdopodobny model kształtowania indywidualnych wyników wyszukiwania użytkownika, które mogą być później agregowane w celu modyfikacji niespersonalizowanych wyników wyszukiwania. Rozwój personalizacji w wyszukiwarkach, zwłaszcza tych najbardziej zaawansowanych, może całkowity zwrot w technikach SEO i budowania pozycji witryn w wynikach wyszukiwania.

Znaczenie spersonalizowanego wyszukiwania i nadzieje, jakie Google pokłąda w tej formie dostarczania wyników wyszukiwania użytkownikowi podkreślała sama Marissa Mayer z Google w wywiadzie udzielonemu Gorda Hotchkissa i opublikowanemu na jego blogu w poście: Marissa Mayer Interview on Personalization.

I think that falls in with the philosophy that I just outlined. We believe that the search engines of the future will be personalized and that it will offer users better results. And the way for us to get that benefit to our users is to try and have as many users signed up for personalized search as possible. And so certainly we’re offering it to all of our users, and we’re going to be reasonably aggressive about getting them to try it out. Of course, we try to make sure they’re well-educated about how to turn it off if that’s what they prefer to do.

Jak wynika z jej wypowiedzi jak na razie personalizacja nie ma jeszcze zbyt dużego wpływu na ustalanie indywidualnych wyników wyszukiwania danego użytkownika. Na razie personalizacja nie dotyczy zbyt dużej ilości użytkowników. Co więcej jedynie 2 z 10 wyników na stronie w wynikami wyszukiwania Google są ustalane na podstawie indywidualnych preferencji danego użytkownika.

The actual implementation of personalized search is that as many as two pages of content, that are personalized to you, could be lifted onto the first page and I believe they never displace the first result, because that’s a level of relevance that we feel comfortable with. So right now, at least eight of the results on your first page will be generic, vanilla Google results for that query and only up to two of them will be results from the personalized algorithm. I think the other thing to remember is, even when personalization happens and lifts those two results onto the page, for most users it happens one out of every five times.

Niezbyt duży udział indywidualnych wyników w wyników wyszukiwania wiąże się niebezpieczeństwem utrudniania użytkownikowi dostępu do nowych informacji. Zbyt duży udział wyników spersonalizowanych mógłby utrudniać użytkownikom odkrywanie nowych rzeczy, z którymi wcześniej się nie zetknęli (Google nie dopuszczał by ich do użytkownika, dostarczając na podstawie jego wcześniejszej historii wyszukiwania tylko te tematy, które cieszyły się zainteresowaniem użytkownika w przeszłości).

And I think if we tend to veer towards a model where there are more results that are personalized; we would have ways of making it clearer: „Do you want to explore this topic as a novice or with the personalization in place?” So the user will be able to toggle in a different filter form. I think the other thing to remember is, even when personalization happens and lifts those two results onto the page, for most users it happens one out of every five times. When you think about it, 20% of the queries are much better by doing that, but for 80% of the queries, people are, in fact, exploring topics that are unknown to them and we can tell from their search history that they haven’t searched for anything in this sphere before. There’s no other search like it. They’ve never clicked on any results that are related to this topic, and, as a result, we actually don’t change their query set at all because we know that they need the basic Google results. The search history is valuable not only because it can help personalize the results but they’re also valuable because we can tell when not to.

A co personalizacja będzie oznaczała dla samego SEO?

Jaki wpływ będzie ona miała na pracę pozycjonerów i linkbaiterów ?

Tej tematyce poświęcony jest dość długi wywiad Gorda Hotchkissa z jednym z najbardziej znanych pracowników Google, Muttem Cutts opublikowany w poście: Matt Cutts Interview on Personalization and the Future of SEO oraz opisany w Google’s Matt Cutts on Personalization and the Future of SEO.

W wywiadzie tym Matt zwraca uwagę na to, że personalizacja w wynikach wyszukiwania może przynosić korzyści firmom SEO. W tym wypadku chodzi jednak o te firmy, które poprzez swoje działania potrafią przyciągać uwagę użytkowników, które dostarczają użytkownikom konkretnych i namacalnych korzyści. Na personalizacji będą tracić jego zdaniem przede wszystkim firmy stosujące techniki „black hat” (pytanie, co Matt dokładnie rozumie przez te pojęcie – jak wynika z jego wcześniejszych wypowiedzi prawie wszystkie techniki SEO są w jego rozumieniu technikami „black hat”).

And the sort of people who have been doing „new” SEO, or whatever you want to call it, that’s social media optimization, link bait, things that are interesting to people and attract word of mouth and buzz, those sorts of sites naturally attract visitors, attract repeat visitors, attract back links, attract lots of discussion. Those sorts of sites are going to benefit as the world goes forward. At the same time, if you do choose to go to the other fork, towards the black hat side of things, you know you’re going to be working harder and the return is going to be a little less. And so over time, I think, the balance of what to work on does shift toward working for the user, taking these white hat techniques and looking for the sites and changes you can implement that will be to the most benefit to your user.

Zdaniem Matta obszarem, na który personalizacja wyników wyszukiwania może mieć największy wpływ będzie wyszukiwanie lokalne. Personalizacja będzie powodowała coraz większe rozbieżności w wynikach wyszukiwania na poszczególnych obszarach świata, nawet w obrębie państw i niższych jednostek administracyjnych i terytorialnych.

I think one area that will change a lot, for example, is local stuff [..]Once you’ve sort of „broken the mould” with different results for different countries, after that it’s good for people to move beyond the idea of a monolithic set of search results. If we had the ability to say someone is searching for Palo Alto or someone is searching for Kirkland or Redmond and give them local newspapers, truly local newspapers, that would be a good win for users as well. So over time, I would expect search results to serve a broader and broader array of services. The idea of a monolithic set of search results for a generic term will probably start to fade away, and you already see people expect that if I do a search and somebody else does the search, they can get slightly different answers. I expect that over time people will expect that more and more, and they’ll have that in the back of their heads.

Jak wynika z wypowiedzi lokalność wyników wyszukiwania będzie odgrywało coraz większą rolę w ustalaniu rankingów wyników wyszukiwania. Co więcej im bardziej spersonalizowane, bardziej oparte na lokalnych wartościowych dla użytkownika informacjach będą dostarczane użytkownikowi wyniki wyszukiwania, tym trudniej będzie spamerom i ludziom stosującym nielegalne techniki pozycjonowania wpływać na te wyniki wyszukiwania.

Already, you don’t do a search for football and get the same results in the U.K. as you do in the U.S. So there are already a lot of things that return different search results based on country, and expect that trend to continue. It is, however, also the case that in highly commercial or highly spammed areas, if you are able to return more relevant, more personalized results, it gets a little harder to optimize, because the obstacles are such that you’re trying to show up on a lot of different searches rather than just one set of search engine result pages, so it does tilt the balance a little bit, yes.

Czy personalizacja i lokalność staną się przyszłością SEO?

Prawdopodobnie tak. Kiedy ? Trudno powiedzieć. Trzeba mieć jednak świadomość tego, że Google każdego dnia poprzez toolbar, Analytics, konta pocztowe Gmail, personalizację wyników wyszukiwania zbiera olbrzymią ilość danych na temat preferencji użytkowników. Jak wynika z wypowiedzi Marissy Google pracuje już nad personalizacją wyników wyszukiwania prawie 4 lata, niektóre patenty dotyczące personalizacji mają już 3 lata, a sama promocja personalizacji produktów Google sprawia, że każdego dnia liczba tych danych jest coraz większa.

W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Pracownicy Google o personalizacji

Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google

10 komentarzy to “Pracownicy Google o personalizacji”

  1. pozycjonowanie stronon 05 mar 2007 at 15:36

    Witam, Odpisałeś u mnie na temat postu, „czy ilość wejść na stronę się liczy” muszę przyznać, że staram się na bieżąco iść za tzw trendami optymalizacji i pozycjonowania, nie ukrywam, że bardzo Ciekawe jest to o czym napisałeś ! Do tego stopnia, że nasunęło mi się masę pytań…
    Np. ostatnio wyczytałem oficjalne najbardziej popularne frazy wpisywane przez użytkowników w Google i..
    1. bebo
    2. myspace
    3. world cup
    4. metacafe
    5. radioblog
    6. wikipedia
    7. video
    8. rebelde
    9. mininova
    10. wiki
    ?? lekka manipulacja czy zmowa milczenia, czy też już mamy do czynienia z „personalizacja wyników wyszukiwania może mieć największy wpływ będzie wyszukiwanie lokalne. Personalizacja będzie powodowała coraz większe rozbieżności w wynikach wyszukiwania na poszczególnych obszarach świata, nawet w obrębie państw i niższych jednostek administracyjnych i terytorialnych.” mianowicie fraza sex, lub mp3 jest zmową milczenia czy też nie spersonalizowanym wynikiem, zdajemy sobie sprawę, że bebo jest nowym systemem „zamiennikiem” myspace, promowanym przez BBC, jeżeli dojdzie do personalizacji „bądź już jest” w pewnych regionach świata to ma to dużo plusów i minusów, internet podzieli się „granicami”, którymi nie będzie można subiektywnie dochodzić do rzetelnych informacji z różnych miejsc świata, jeśli coś przełoży się na wynik spersonalizowany 🙂 plusem tu będzie w/w zahamowanie technik spamerskich i udzielenie przez Google wyników mu bardziej „sprecyzowanych”. Ciekawy jestem, jak Google ma to zamiar pogodzić, aby nie „podzielić kabla na 50 tyś mniejszych o innych źródłach tzn wynikach ewent.” lub o tym nie myśli.
    pozdrawiam.

  2. adminon 05 mar 2007 at 20:34

    Z tymi najpopularniejszymi słowami z Zeitgeist to jest nizła zabawa. Jak Google napisał na swoim oficjalnym blogu w http://googleblog.blogspot.com/2006_12_01_googleblog_archive.html

    The Zeitgeist is „the spirit of time.” This is why when we come up with the lists of top searches on Google.com for 2006, we do not simply retrieve the most frequently-searched terms for the period — the truth is, they don’t change that much from year to year. This list would be predominated by very generic searches, such as „ebay”, „dictionary”, „yellow pages,” „games,” „maps” — and of course, a number of X-rated keywords. These are constants, and although unquestionably popular, we don’t think they actually define the Zeitgeist.

    Instead, we looked for those searches that were very popular in 2006 but were not as popular in 2005 — the explosive queries, the topics that everyone obsessed over. To come up with this list, we looked at several thousand of 2006’s most popular searches, and ranked them based on how much their popularity increased compared to 2005. („Bebo”, for example, had very little traffic in 2005.) We also gave a bit higher score to searches with more traffic. Similarly, our „what is” and „who is” lists are not necessarily the absolute most frequent searches, but rather those that best represent the passing year.

    .

    W tym wypadku więc wyrażenia na Zeitgeist, a w sumie ich brak jest właśnie pewna formą wspomnianej przez Ciebie „zmowy milczenia”. No cóż Google chce być poprawny politycznie 🙂
    Słusznie jednak zauważyłeś, że personalizacja i lokalność tworzą pewne nowe ramy przyszłego SEO. Nie jest to pewnie kwestia miesięcy, raczej lat. Sami spamerzy też będą oczywiście coraz lepsi.
    Tak czy tak samo Google głęboko wierzy w moc personalizacji. Można to chociażby wywnioskować z wywiadów z pracownikami Google, o których wspominałem na: http://www.ittechnology.us/pracownicy-google-o-personalizacji/
    Jaka będzie przyszłość zobaczymy. Tak, czy tak SEO na pewno przetrwa 🙂

  3. Maciej Ziemczonekon 05 mar 2007 at 22:33

    A mi się wydaje, że publikacja takiej a nie innej listy nie wynika ze zmowy milczenia czy poprawności politycznej. Według mnie chodzi bardziej o pokazanie pewnych tendencji, nowych trendów w wyszukiwaniu – i tego typu zestawienie dostarcza więcej informacji, niż gdyby odtwarzało ono ilościowo mierzoną popularność poszczególnych słów lub fraz.

  4. adminon 05 mar 2007 at 22:41

    Na pewno daje to spory obraz takich trendów, jednak sama wybiórczość tematów, dowolność w wybieraniu fraz i brak jakiejkolwiek informacji na temat tego, czy numer 1 ich listy to fraza numer 25 czy 50 na prawdziwej liczbie „hitów” wyszukiwania sprawia, że moim zdaniem jest ona nieco „przereklamowana” 🙂

  5. […] Czytaj dalej » […]

  6. Pozycjonowanie witryn wielojęzykowychon 09 maja 2007 at 00:52

    […] Przyporządkowanie geolokalizacyjne ma nie tylko sam serwis internetowy, ale również linki, które do niego prowadzą. Już kiedyś pisałem o tym, że w nowoczesnych przeglądarkach takich jak Google regionalizacja i geolokalizacja będą odgrywały coraz ważniejszą rolę. Wyszukiwarki starają się w pierwszym rzędzie dostarczać wyniki wyszukiwania właściwe dla języka, w którym podano zapytanie. Co więcej jest niemal pewne, że określając pozycję dla wyników wyszukiwania serwisu w określonym języku kierują się przede wszystkim znaczeniem tego serwisu w obrębie stron z tego właśnie języka. […]

  7. […] Kiedyś w postach: Przyszłość Google – personalizacja i Pracownicy Google o personalizacji pisałem o coraz większej roli personalizacji w wynikach wyszukiwania w Google. Pochodną, a w sumie nawet bardziej tłem tej sytuacji jest zbieranie danych przez Google danych na temat użytkowników w podczas użytkowania poszczególnych funkcjonalności konta Google, czyli w momencie bycia zalogowanym na koncie Google. […]

  8. […] Czytaj dalej » […]

  9. […] uwierzyć w wizję wyników wyszukiwania, którymi w całości sterują użytkownicy. Od dawna jednak pojawiały się rozmowy na temat tego, kiedy zachowania użytkowników staną się jednym […]

  10. angab.plon 05 lis 2010 at 21:03

    Czy jeszcze jest sens?

Trackback URI | Comments RSS

Odpowiedz komentarzem

You must be logged in to post a comment.