Mariusz Gąsiewski

Systemy wymiany linków, SWL – co z nimi teraz będzie?

Od jakiegoś czasu panuje dość spore poruszenie związane z zmianami w pozycjach wyników organicznych Google. Jak wynika z postu opublikowanego na blogu Google Polska, spadki tych pozycji mogą wynikać z prób przeciwdziałania popularnym w Polsce systemom wymiany linków.

Post ten jest o tyle ciekawy, że jego współautorem był sam Matt Cutts, co potwierdził zresztą na Twitterze.

Matt Cutts

Co to są systemy wymiany linków

Systemy wymiany linków, zwane powszechnie SWL-ami pozwalają na wymianę i zakup linków na witrynach, uczestniczących w programie wymiany linków.

Systemy wymiany linków

Jak się nietrudno domyślić stosowanie systemów wymiany linków jest niezgodne z Wskazówkami dla webmasterów Google.

Cytując z postu Google:

Na polskim rynku jest kilka ofert dla webmasterów, którzy chcą na skróty zwiększyć widoczność swoich stron w indeksie Google, na przykład przez kupowanie i sprzedawanie linków lub przez SWLe. Takie metody ewidentnie wybiegają poza Porady Google dla Webmasterów, a korzystanie z SWLów może spowodować utratę reputacji strony. Co gorsze, takie linki mogą prowadzić do zniechęcenia użytkownika, ponieważ są one często generowane automatycznie i nie są powiązane z treścią strony.

Co nowego na temat stosowania wymiany linków?

Guglarz i Matt Cutts ponowanie potwierdzili, że algorytm Google nie nakłada żadnego rodzaju kary na witrynę, do której prowadzą linki z systemów wymiany linków. W przypadku spadków witryny „dopalanej” systemami wymiany linków w wynikach wyszukiwania, spadki te wynikają z nagłego spadku wartości linków prowadzących do tej witryny.

Linki z systemów wymiany przestają mieć znaczenie, przez co spada jej PageRank (realny nie toolbarowy oczywiście), co w ostateczności przekłada się na niższe pozycje w wynikach organicznych.

Przychodzące linki z SWLi nie mogą zaszkodzić reputacji Twojej witryny, ale jak tylko przestaną one być brane pod uwagę w naszym grafie linków, jedynie pozostałe wartościowe linki będą przyczynić się do widoczności witryny w indeksie Google, co oznacza, że czas, wysiłek i pieniądze włożone w SWLe są zmarnowane.

Ma to o tyle sens, że w przeciwnym wypadku łatwo byłoby zaszkodzić konkurencji wykupując dla niej „darmową” kampanię w systemach wymiany linków.

Jakie będą skutki tych zmian

Z oceną tych wydarzeń warto pewnie jeszcze poczekać. Wśród dziesiątków komentarzy na forach możemy poczytać narzekania tych, których zaplecza z dnia na dzień całkowicie straciły na wartości . Z drugiej strony słychać też powątpiewania tych, którzy nie wierzą, aby Google było w stanie stworzyć algorytm, pozwalający na sprawne rozpoznawanie na stronach linków z systemów wymiany linków (zwłaszcza systemów statycznych).

W kontekście coraz większych zabiegów Google, aby obniżać znaczenie i efektywność systemów wymiany linków raczej nie warto na nich opierać długofalowej strategii budowania pozycji witryny w wynikach wyszukiwania. Jak to wygląda w przypadku krótkiego okresu to już jest oczywiście inna kwestia.
Co o tym sądzicie?

W przypadku, kiedy uznasz strone za przydatna dodaj na swojej stronie link do niej.
Po prostu skopiuj i wklej link podany nizej (Ctrl+C to copy)
Wyglad linku po wklejeniu na stronie: Systemy wymiany linków, SWL – co z nimi teraz będzie?

Dodaj link do:
| | | Y! MyWeb | +Google

12 komentarzy to “Systemy wymiany linków, SWL – co z nimi teraz będzie?”

  1. Maksymilian Śleziakon 11 paź 2010 at 21:48

    Nic nowego według mnie, jeżeli ktoś ma poważną stronę to nie babra się SWLami.

  2. sunon 12 paź 2010 at 23:50

    Nareszcie. Nie ma nic bardziej denerwującego dla etycznego pozycjonera niż gówniane (sorry za wyrażenie) strony wypychane w górę przez śmieciowe „precle”. Co do algorytmicznego wyszukiwania SWLów – może w Google pracuje kilka osób, które zastępują komputery i ręcznie oznaczają tego typu serwisy?

  3. Wojtekon 13 paź 2010 at 23:04

    nareszcie 🙂

  4. ZSCon 16 paź 2010 at 06:31

    Dlaczego korzysta się z systemu wymiany linków skoro jest to karane przez Google ?

  5. PrzemekMon 18 paź 2010 at 21:39

    Ja od razu podskoczyłem w rankingu na frazy, które były do tej pory okupowane przez witryny podpalane SWLami, zamieniliśmy się miejscami. Jak dla mnie to pozytywna zmiana z punktu widzenia promowania prawdziwych, wartościowych treści, ktore do tej pory przegrywały z SWLami

  6. markuson 22 paź 2010 at 07:40

    Jak to zwykle bywa przy tej zmianie niektóre strony poprawnie prowadzone też straciły. Na trzy główne frazy na stronie którą obsługuję jedna poleciała. Teraz żeby odzyskać ruch muszę się posiłkować AdWords i innymi metodami które kosztują.
    Może też o to chodziło w tym zamieszaniu…

  7. zbyni3kon 25 paź 2010 at 19:37

    „Ma to o tyle sens, że w przeciwnym wypadku łatwo byłoby zaszkodzić konkurencji wykupując dla niej “darmową” kampanię w systemach wymiany linków.

    Ciekawa uwaga – i w jaki sposób udowodnić wtedy czy nas podpięto pod system SWL czy sami to zrobiliśmy 🙂

  8. bardzoon 08 mar 2011 at 19:00

    ja tego nigdy nie stosowałem i nie będę stosował. Moja strona wchodzi powoli ale stanowczo .możne mam PR=0 ale jestem wysoko w wyszukiwarce Google .

  9. xaton 02 wrz 2013 at 08:24

    ktos wie jak to wyglada dzisiaj?

  10. tlumaczenia-ustne.bizon 28 lut 2014 at 17:53

    Obecnie precle również są nie akceptowane prze google, czytałem jednak artykuł analizujący strony w pewnej popularnej branży, w którym autor przekonywał, (ilustrując przykładami), że strony pozycjonowane SWL’ami przez jakiś czas miały się dobrze. Problemem były „odpadające strony” co wykazywały statystyki.

  11. melitus.plon 23 paź 2014 at 10:01

    system wymiany linków nie ma żadnej pozytywnej wartości w tej chwili

  12. Kordianon 14 lip 2015 at 16:54

    Melitus.pl – mylisz się, swl-e nadal mają się dobrze i dokąd pozycjonowanie będzie opierało się na linkach tak będzie. Inna sprawa to kwestia bezpieczeństwa, jak Google zbanuje domeny z danego swl-a to lecą nam wszystkei strony.

Trackback URI | Comments RSS

Odpowiedz komentarzem

You must be logged in to post a comment.